Grażyna Zuzak Drukuj

 

Jeszcze klika lat temu mój 15-arowy ogród był tylko zwykłym sadem, jednak z roku na rok zaczęło się to powoli zmieniać. Cały czas mam nowe pomysły, ciągle coś przerabiam, .

 
dosadzam i myślę, że to jeszcze nie koniec. Przyznaję, że na początku trudno było coś zaplanować mając wszędzie tylko drzewa owocowe, jednak z tego, co do tej pory zrobiłam z pomocą męża i dzieci jestem bardzo zadowolona.
Ważne miejsce w moim ogrodzie zajmuje kamień. Najłatwiejszy do pozyskania jest kamień polny. Zbierałam je z rodziną dosłownie wszędzie gdzie był to tylko możliwe, najtrudniej jednak było z tymi największymi, a to one właśnie najbardziej cieszyły. Jeden z nich kształtem i wyglądem przypomina gada, musiałam mu tylko co nieco dodać. Stworzyłam z nich min. skalniaki, ścieżki i obwódki do rabat. Obok kamienia prym wiodą pniaki z których jeden ma kształt ptaka – dinozaura.
W moim ogrodzie nie mogło oczywiście zabraknąć oczka wodnego z mostkiem, w którym rosną kaczeńce, nenufary i pływają karasie oraz żaby. Na rabatach natomiast królują głównie byliny i krzewy. Najbardziej lubię, gdy zakwitną hortensje, a mam ich aż 4 gatunki, które w tym roku zakwitły bardzo obficie. Ozdobą ogrodu są też: azalie, rodendrony, tawuły, budleja Dawida, żurawki, trawy ozdobne, lilie, liliowce, irysy, hibiskusy, lawenda, wrzosy, jeżówki, krzew Mojżesza, magnolie itp. Część rabat obsypałam korą, a część szyszkami. Jest to doskonały sposób na ozdobę, jak i na pozbycie się chwastów.
Ostatnim moim dziełem jest kącik z ogrodem japońskim, w którym nie mogło zabraknąć figurki Buddy i pagody (ozdobnej lampy). Bardzo pięknie prezentują się też ozdoby ogrodowe np. wozy, pergole, płotki itd., które są własnoręcznym dziełem męża i syna. Przyznaję, że pracy w moim ogrodzie jest bardzo dużo, ale każdy kwiat, który zakwitnie cieszy oko. Ogród jest też doskonały miejscem na odpoczynek, można w nim usiąść z rodziną w altance bądź na huśtawce i oczywiście pogrillować

Galeria: