Barbara Paikert Drukuj

 

Witam serdecznie,
Mój Ogród. Z małego przydomowego ogródka zrobiło się coś co cieszy widokiem wszystkich domowników. I nie tylko.

 
Co roku przybywa metr nowego pomysłu. A to dokładam jakieś kamienie z pól, a to w lesie znajdę ciekawą roślinę. Jednak główną rośliną i parasolem dla roślin przed upałami jest ogromna brzoza, która od dłuższego czasu zamieniła były trawnik w darń. Stąd mój pomysł na założenie dużego ogrodu skalnego. Na drugim planie oprócz formowanych cyprysów są młode klony japońskie, Miskankt (trawa) i wiele mniejszych formowanych iglaczków. Nie wysyłam oczywiście wszystkich zdjęć.
Nie wyobrażam sobie lata bez kwiatów sezonowych w doniczkach. Kwiaty mego lata to od lat surfinie. W tym roku kolory są bajeczne. Podwórko również zamieniło się w jedną letnią rabatę z rosnącymi kwiatami lata. Bujnie i dziko. Od pachnącej Maciejki i cudne żółte Dziewanny po mini różyczki. Jest i tytoń ogrodowy i wiele innych, wymieszanych między sobą gatunków. Wieczorem zapach jest niesamowity, a rabatki oświetlone. Przesyłam niestety TYLKO kilkanaście zdjęć z wielu. Nie ma na zdjęciach traw, wiciokrzewów. Na zdjęciach jest rozpoczęty klomb (upiększający starą szopę). Długo nie miałam pomysłu jak wykorzystać powierzchnię.
Zachęcam do siania drzewek z nasion. W białych donicach posadzone są z nasionek owocu granatowca dwa drzewka. Jesiennią przebarwiają się na pomarańczowo - później na żółto - następnie liście opadają. Ale conajmniej do listopada dla ozdoby wstawiam je do pokoju. Widok niesamowity. Po opadnięciu liści ograniczam podlewanie. Wystarczy raz na 2-3 tygodnie trochę wody do wiosny, aby roślina przetrwała. Przechowuję w chłodnym i suchym pomieszczeniu.
Wszystkim odwiedzającym i przejeżdżającym obok mego domu pozdrowienia przesyła aniołek.

Galeria: