Iwona Kostrzewa

Około 10 lat temu zaczęliśmy z mężem zmieniać ogród. Na początek zostały wycięte stare i chore drzewa. Zostały posadzone drzewa ozdobne, krzewy, byliny oraz iglaki, które teraz przycinam w ciekawe kształty np. znak zapytania! Wszystkie rabaty kwiatowe oddzieliłam od trawnika polnymi kamieniami, by zrobić barierę dla rozrastającego trawnika.
Ogród został podzielony na część reprezentacyjną, wypoczynkową oraz gospodarczą, by wyglądał ciekawiej i dawał więcej tajemniczości. Zbudowaliśmy oczko wodne na około 5 m³ wody wraz z kaskadą wodną, pompą podającą i filtrem.
Oprócz roślin jest mała architektura, która urozmaica ogrodową przestrzeń. Można cieszyć oko oko drewnianymi elementami jak latarnia, stół, leżanka, mostek oraz, drewniane, bardzo nietypowe, toczone donice czy rower z gałęziówki.
Imponujący efekt, który udało się osiągnąć to tak naprawdę trud pracy rąk moich, męża Zbyszka oraz syna Pawła. W ogrodzie dominują materiały naturalne jak kamień, drewno oraz liczne moje dekoracje, które robię z tego co daje matka natura. Ogród przede wszystkim odzwierciedla moją osobowość i jest cudownym miejscem relaksu dla całej rodziny.