Julia Niedzin Drukuj
i img 3585 4109
Moja pasja ogrodowa eksplodowała tej wiosny! Zachwyciła mnie maleńka magnolia (wysoka na 1,5 dłoni) wsadzona zeszłej jesieni, która zakwitła na dwa kwiatki tej wiosny. 
 
Zaczęłam od wiosny intensywnie: modernizować przesadzać i zmieniać ogródki ozdobne potworzone przez moją Mamę 20 lat temu. Tworzę je w taki sposób, aby wymagały małego nakładu pracy i pięknie wyglądały przez cały rok. Nasz rodzinny dom to część starego pałacu z dużym tarasem, tematyczne ogródki ozdobne okalające dom i trawnik, duży ogród warzywny i sad z pasieką. Dom był na sprzedaż, ale teraz, gdy tak pięknie jest otoczony, odstąpiliśmy od sprzedaży.
Również od tej wiosny tworzę małą japońską wyspę, którą można podziwiać, najlepiej z różanej pergoli. U stóp pergoli powstaje obecnie kamienna posadzka -znak yin-yang. Japońska wyspa jest prawie skończona. Obecnie są formowane kształty bukszpanów i tuj. Wszystkie roślinki są jeszcze młodziutkie. Wyspa zaplanowana jest w ten sposób, aby o każdej porze roku wyglądała zielono i przez cały sezon wiosna-lato-jesień przynajmniej jedna roślina kwitła. Siedząc pod pergolą nad znakiem yinyang w tle Japońskiej wyspy po prawej stronie widzimy zakątek angielski: 2 łuki obsadzone różami: białe i czerwone, w środku łuków: różowe róże pnące. W przyszłym roku pod prawą pergolą pomiędzy funkiami będą rosły żółto-pomarańczowe kwiaty bylin a pod lewą pergolą różowo -fioletowe byliny. W środku planowane są natomiast czerwone byliny. Gdy sadzonki buszpanów się ukorzenią, planuję stworzyć mini żywopłocik okalający ten angielski zakątek. Tło lewej strony od Japońskiej wyspy stanowi mini lasek z wrzosowiskiem, które zostało również finalnie uformowane tego lata. Hamak zawieszony pomiędzy drzewami doskonale pozwala się zrelaksować wśród tych wrzosów. Przy wejściu na taras, po lewej stronie jest biały zakątek. Tutaj wszystko kwitnie na biało przez cały sezon. Planuję tu jeszcze parę dosadzeń. Między innymi Clematis, białe floksy, lilie, tulipany i hiacynty. Również zimą nie ma tu nudy. Z drugiej strony wejścia na taras założyłam zielnik-skalniak z różnymi ziołami i rozchodnikami. Nad nimi góruje długo kwitnący wiciokrzew. Tego lata każdą chwilę pragnę spędzać pracując w naszym ogrodzie. Cała rodzina podpowiada, że w tę zimę będę jadła tylko rośliny ozdobne :-), w których się zakochałam. Hmm...ale przynajmniej miło jest wszystkim chodzić do ogrodu warzywnego mijając moje ozdobne rabaty. Najbardziej ekscytująca chwila tego lata, to... gdy odkryłam, że moja malutka magnolia zakwitła DRUGI RAZ!!!!!Cóż za niespodzianka!!!!
Przy wejściu na taras znajduje się też zimozielony ogródek na białych kamyczkach z świeżo założonymi skalnikami. Skalniaki te docelowo mają tonąć w różnych barwach od wiosny do jesieni. A te barwy zapewnią: krokusy, tulipany, hiacynty, żagwiny, bratki, stokrotki, smagliczki, goździki i różnorodne rojniki.
Dom okalają również mini ogródki: lawendowo-yukkowy, kosaćcowy, lawendowo-różano-winogronowy, dywanik kwiatowy(a raczej chodniczek kwiatowy)pod wierzbą hakuro nishiki oraz zimozielony miniaturowy.
Z drugiej strony kamiennej drogi, pod ''Parasolem ze Spiralą'' uformowanych z tuji rosną złocienie, floksy i astry.
Natomiast dalej, pod starą jabłonką rosną: dzwonki, maki, niezapominajki, smagliczki, stokrotki, turki, różowa hortensja ogrodowa( nazwana Janinką-zakupiona na cześć narodzin mojej córeczki) i różowa róża pnąca a wszystko otoczone żywopłocikiem z funkii i siedziskiem z drewnianych pieńków.
Następnie jest rząd młodych wisienek, które obsadziłam pięknymi aksamitkami.
Rośliny ozdobne zdobywam od rodziny i znajomych oraz kupuję po sezonie nieraz już mocno zmęczone i odratowuję je. Jednoroczne i dwuletnie hoduję z nasion, nieraz już własnych.
Ogród warzywny i owocowy zapewnia nam corocznie obfite plony. Totalnie nie stosujemy chemii i wszystkie owoce i warzywa są bio. Prowadzimy kilka kompostowników. W tym roku zaczęłam produkcję gnojówek własnej roboty. Mniszek i pokrzywa też są chętnie przez nas spożywane, a skrzypowe herbatki pijane. Zaś do zakwaszania m.in. borówek robię gnojówkę z trocin sosnowych. Gdy wszystko kwitnie cieszymy się my i nasze pszczółki, które dają pyszny miód z naszego nieuprzemysłowionego regionu w zachodniopomorskim.krzepią ciało zimą.

Galeria (kliknij na zdjęciu aby obejrzeć):