Marzena Wrucha-Janoszek Drukuj
i img 7829pp 3471
Ogród ma dopiero dwa lata. Cel swojsko i przyjaźnie dla zwierząt. Koniczynowy dywan cały bzyczy od pszczół, więc go na razie nie kosimy. Malwa miała być różowa a jest biała. 
 
Też ładna. Podobno ona zmienia kolory, ale czy to prawda? Trzmielom się podoba ta malwa. Chabry przeniosłam ze zbożowych pól rok temu, a teraz się same wysiały i kwitną jak szalone. Tak samo nagietki i kosmoski. A na chabrach jest mnóstwo owadów, a i nawet szczygła tam przyuważyłam, a nigdy wcześniej nie widziałam go tu. Nie wiedziałam, że lawendę tak polubią owady. Kawa o poranku w takim towarzystwie jest super. Oczywiście każda wolna chwila to praca, praca, praca w ogrodzie. Duuużo pracy. Dlatego pozdrawiam wszystkich ogrodowych pracusiów.

Galeria (kliknij na zdjęciu aby obejrzeć):