Drukuj
 ŻĄDLĄCE OWADY
  
Gniazdo os
Kontakt z nimi jest często nieunikniony. Dla jednych jesteśmy intruzami, bo to ich teren, inne są drapieżnikami i atak leży w ich naturze. Co więc zrobić, aby kontakt z przyrodą nie miał przykrych następstw?

 

 
Pszczoły i osy
Pszczoły żądlą tylko raz, pozostawiają żądło w ranie i umierają. Robią to zwykle w sytuacji zagrożenia, np. jeśli niechcący nadepniemy je bosą stopą. Osy są bardziej agresywne, „wstrzykują" tylko część swego jadu. W miejscu użądlenia pszczoły lub osy odczuwamy ból, pieczenie, pojawia się rumień i obrzęk. Zwykle po kilku godzinach objawy ustępują. U alergików takie spotkania mogą być bardzo groźne – może wystąpić wstrząs anafilaktyczny, czyli stan zagrażający życiu. Co robić po użądleniu? Przede wszystkim sprawdzić, czy w ranie pozostało żądło – jeśli tak, szybko je usunąć, a ranę zdezynfekować. Mocne ściśnięcie rany zmniejszy wchłanianie jadu. Ból zmniejszy zimny okład z lodu, schłodzonego płynu w butelce, ręcznika zmoczonego w zimnej wodzie. Można też przyłożyć przekrojoną cebulę, co zmniejszy opuchliznę. Przy użądleniu w okolicę wargi lub języka dobrze jest wziąć do ust kostkę lodu. Gdy nasze działania nie dają oczekiwanego efektu i opuchlizna narasta, koniecznie szukajmy pomocy lekarza.

Szerszenie
Są drapieżne, duże i agresywne. Mogą bardzo szybko atakować człowieka. Ich użądlenia są groźne, rany często ropieją. Konieczna jest pomoc lekarza.

Meszki i komary
Meszki atakują gromadnie, rozcinają skórę i rozrywają tkanki – rany łatwo się zakażają i trudno goją. Komary szczególnie dokuczliwe są wieczorem. Wyczuwają ciepło ciała i pot. Krwią żywią się samice komarów – przekłuwają skórę, wpuszczają ślinę z substancją zapobiegającą krzepnięciu krwi, pojawia się czerwony, swędzący bąbel.

Co robić?
W aptekach mamy aktualnie dużo preparatów zabezpieczających przed różnymi owadami – tzw. repelentów. Przed urlopem musimy koniecznie się w nie zaopatrzyć. Dobrze jest też sprawdzić dokładnie przed jakimi owadami chronić nas będzie preparat, jak długo będzie działał, czyli po jakim czasie powinniśmy go ponownie użyć oraz czy jest to preparat do stasowania na skórę, czy na ubrania. Dobrze jest też zaopatrzyć się w aptece w preparat łagodzący skutki użądleń (np. Fenistil żel, Entil). Jeśli zastosujemy go szybko, gdy tylko poczujemy ból lub pieczenie po użądleniu, jest szansa, że bąbel lub rana będą znacznie mniejsze. Warto więc zabierać je ze sobą przy każdym wyjściu z domu.
 
Źródło: miesięcznik „działkowiec" 07/2016 Autor tekstu: lek. med. Jolanta Wacławek
 
Fot: Shutterstock


Na jeden sezon

Nieodzownym elementem ogrodu rustykalnego są także gatunki sezonowe, które mogą stanowić osobne kompozycje albo też służyć jako uzupełnienia i wypełniacze rabat wieloletnich. Aster chiński ’Pinocchio’ to wyjątkowo dekoracyjna, karłowa odmiana o różnokolorowych kwiatach. Jest doskonała na obwódki, oraz do pojemników, kwitnie długo i obficie. Groszek pachnący ’Sweetie’ to niska odmiana tego ulubionego przez nasze babcie pnącza. Oprócz zastosowań na różnego rodzaju podporach, nadaje się również na kwiat cięty. Innym tradycyjnym pnączem jest wilec purpurowy np. ’Red Picote’ o czerowych kwiatach z białą obwódką lub ‘Morning Star’ – fioletowe z białą obwódką. Na rustykalnych rabatach nie powinno też zabraknąć atrakcyjnych owoców dyni ozdobnej. Godne uwagi są np. odmiany: ’Cobra’ – o niezwykłych owocach przypominających kobrę, ’Sweet Dumpling’ o owocach żebrowanych, w zielone pasy czy też ’Indy’ o owocach w różnych kształtach i kolorach. Niezaprzeczalnym królem aranżacji w stylu retro jest słonecznik, np. ’Vanille Ice’ o kremowobiałych kwiatach z brunatnoczarnymi środkami, a także najwcześniejsza, karłowa odmiana Suntastic – również do uprawy w pojemnikach.

Jak je stosować?

Retro piękności znakomicie wpisują się w ogrody w stylu naturalistycznym, w których nie rzuca się w oczy ingerencja człowieka. Kompozycje z nich tworzone powinny być nieregularne w kształcie, aby podkreślić ich naturalne piękno. Znakomitym sąsiedztwem będą różnego rodzaju kąciki wypoczynkowe, ścieżki, wejścia, tak aby można było zachwycać się urokiem i zapachem kwiatów. Niskie gatunki i odmiany, np. astrów, słoneczników, dalii, begonii, znakomicie prezentować się będą w tradycyjnych pojemnikach – najlepiej drewnianych, wiklinowych, glinianych. Wiele roślin retro, jak np. lilie, floksy, słoneczniki, dobrze nadaje się na kwiat cięty. Z wysokich malw i słoneczników można np. tworzyć kwitnące szpalery znakomicie prezentujące sią na tle np. drewnianego płotu.