Drukuj
 JAK KORZYSTAĆ ZE SŁOŃCA?
  
Podczas opalania obowiązkowo pamiętajmy o nakryciach głowy
Niezależnie od tego gdzie wypoczywamy, korzystanie ze słońca musi być bezpieczne. Zatem czy słońce jest naszym przyjacielem, czy wrogiem?
Słońce poprawia nam nastrój, wygląd – zwykle skóra opalona wygląda dużo lepiej niż ta blada po zimie, wzbogaca organizm w tak ważną witaminę D.

 

 
Ostatnio coraz więcej mówi się o witaminie D. Liczne badania udowadniają jej bardzo dużą rolę w naszym organizmie. W okresie jesienno-zimowym, przy braku słońca, zapotrzebowanie na nią pokrywamy tylko częściowo z diety. Dla zachowania jej prawidłowego poziomu musimy stosować suplementację, czyli apteczne preparaty witaminowe. Latem ekspozycja na słońce powoduje uruchomienie syntezy skórnej witaminy D. Jeśli czas nasłonecznienia jest długi, temperatury na tyle wysokie, że możemy odkryć duże powierzchnie ciała, to suplementacja nie jest już potrzebna.

Zagrożenia
Jeśli zapomnimy o zasadach bezpiecznego korzystania z promieni słonecznych, mogą one wyrządzić nam wiele złego. Słońce jest głównym i naturalnym źródłem promieniowania ultrafioletowego (UV), czyli najważniejszego czynnika zewnętrznego wpływającego na starzenie się skóry. Największe znaczenie mają promienie UVB i UVA. Promienie UVB działają na naskórek i skórę właściwą. Odpowiedzialne są za odczyny rumieniowe, pojawiające się po 12–48 godzinach od ekspozycji na słońce oraz pigmentację, czyli piękny efekt opalenizny, na który niektórzy tak czekają. Promienie UVA w małych dawkach są niegroźne, ale większe dawki mogą powodować natychmiastowe odczyny rumieniowe i długo utrzymujące się przebarwienia. Przechodzą znacznie głębiej przez skórę i odpowiadają za jej fotostarzenie się, odczyny fototoksyczne i fotoalergiczne oraz nowotwory.

Trzeba wiedzieć, że...
Korzystanie z kąpieli słonecznych bez umiaru i odpowiedniego zabezpieczenia skóry może być bardzo przykre. Zamiast pięknej opalenizny pojawią się pęcherze lub czerwone plamy – efekt poparzenia.
 
Ochrona
Na szczęście mamy bardzo duży wybór preparatów ochronnych z filtrami przeciwsłonecznymi. Przy wyborze kierujmy się informacjami przed jakim rodzajem promieniowania chroni dany preparat – koniecznie szukamy tych, które chronią zarówno przed UVA jak i UVB. Sprawdźmy też jaki jest tzw. faktor ochronny danego preparatu (filtr przeciwsłoneczny). Dermatolodzy zalecają stosowanie preparatów z filtrem 10–30, a przy skórze bardzo wrażliwej do 50. Aby ochrona była skuteczna, nie możemy „żałować" preparatu – odpowiednią warstwę nakładamy już 15–20 minut przed wyjściem z domu. Pamiętajmy, że na działanie promieni słonecznych narażone są wszystkie partie skóry (nos, uszy i usta są nawet bardziej wrażliwe). Jeśli przebywamy na słońcu dłużej niż 3–4 godziny, ponownie stosujemy preparat ochronny. Podobnie po każdej kąpieli lub spoceniu się. Pamiętajmy też o oczach – okulary przeciwsłoneczne z dobrym filtrem, kupione u optyka, to inwestycja w nas samych. Przydadzą się nam nie tylko na urlopie. A zachowanie dobrego wzroku jak najdłużej to marzenie każdego z nas.

Bezpieczne korzystanie ze słońca to unikanie nasłonecznienia w okresie jego najintensywniejszego działania, czyli w godzinach 11–15. Szczególnie chrońmy w tym czasie dzieci i osoby starsze. Obowiązkowo pamiętajmy o nakryciach głowy – kapelusz z szerokim rondem lub czapka z daszkiem to nieodzowny element letniego stroju.
dr n. med. Jolanta Wacławek
Fot: Shutterstock

 


Na jeden sezon

Nieodzownym elementem ogrodu rustykalnego są także gatunki sezonowe, które mogą stanowić osobne kompozycje albo też służyć jako uzupełnienia i wypełniacze rabat wieloletnich. Aster chiński ’Pinocchio’ to wyjątkowo dekoracyjna, karłowa odmiana o różnokolorowych kwiatach. Jest doskonała na obwódki, oraz do pojemników, kwitnie długo i obficie. Groszek pachnący ’Sweetie’ to niska odmiana tego ulubionego przez nasze babcie pnącza. Oprócz zastosowań na różnego rodzaju podporach, nadaje się również na kwiat cięty. Innym tradycyjnym pnączem jest wilec purpurowy np. ’Red Picote’ o czerowych kwiatach z białą obwódką lub ‘Morning Star’ – fioletowe z białą obwódką. Na rustykalnych rabatach nie powinno też zabraknąć atrakcyjnych owoców dyni ozdobnej. Godne uwagi są np. odmiany: ’Cobra’ – o niezwykłych owocach przypominających kobrę, ’Sweet Dumpling’ o owocach żebrowanych, w zielone pasy czy też ’Indy’ o owocach w różnych kształtach i kolorach. Niezaprzeczalnym królem aranżacji w stylu retro jest słonecznik, np. ’Vanille Ice’ o kremowobiałych kwiatach z brunatnoczarnymi środkami, a także najwcześniejsza, karłowa odmiana Suntastic – również do uprawy w pojemnikach.

Jak je stosować?

Retro piękności znakomicie wpisują się w ogrody w stylu naturalistycznym, w których nie rzuca się w oczy ingerencja człowieka. Kompozycje z nich tworzone powinny być nieregularne w kształcie, aby podkreślić ich naturalne piękno. Znakomitym sąsiedztwem będą różnego rodzaju kąciki wypoczynkowe, ścieżki, wejścia, tak aby można było zachwycać się urokiem i zapachem kwiatów. Niskie gatunki i odmiany, np. astrów, słoneczników, dalii, begonii, znakomicie prezentować się będą w tradycyjnych pojemnikach – najlepiej drewnianych, wiklinowych, glinianych. Wiele roślin retro, jak np. lilie, floksy, słoneczniki, dobrze nadaje się na kwiat cięty. Z wysokich malw i słoneczników można np. tworzyć kwitnące szpalery znakomicie prezentujące sią na tle np. drewnianego płotu.