SIELSKA OAZA W ŻÓŁKIEWCE
Sielska oaza sióstr pani Kasi i Moniki Duda z Żółkiewki to 3 tys. m2 ogrodu, który otacza dom. Aranżujemy go same, choć swój udział w jego pielęgnowaniu ma każdy z domowników. Od wczesnej wiosny do późnej zimy ogród cieszy nasze oczy, gości i sąsiadów, różnorodnością roślin i bogatą feerią barw.
Tutaj szanowana jest każda roślinka – stąd z ranną rosą obchód właścicielek ogrodu ze strzegącym go dzielnym cockerem spanielem – „Myszką". Z lasem jesteśmy za pan brat, bo wszyscy kochamy las. Stąd jego namiastka w postaci nasadzeń lubiących słońce na otwartej przestrzeni wieloletnich paproci ogrodowych, czy innych królowych cienia: funkii, hortensji, azalii, przetaczników. Wszyscy kochamy też przewidywalne, zielone, srebrzyste czy błękitnawe gęste od igieł iglaki: sosny koreanki, jodły kalifornijskie, świerki i cyprysy pendula. Przed granicą lasu pozostawiono szeroki pas wolnej przestrzeni zieleni porośnięty trawą. To świetne boisko do rodzinnej rekreacji – gry w piłkę, jazdy na rowerze, czy badmintona. Tuż obok swoje miejsce mają inne zwierzęta. Kwiaty przyciągają motyle i pszczoły. Orzech włoski wabi wiewiórki, a aronia i wywieszone zimą smakołyki – skrzydlatych gości, szczególnie sikorki modre. Natomiast w upalne dni na skarpach wylegują się zaskrońce, a obecność zielonych żabek to najlepszy dowód na czystość środowiska. W pobliskim sadku uprawiane są sprzyjające uprawie tych owoców w naszej strefie klimatycznej – zdrowe, smakowite i łatwe w uprawie jabłonie i śliwki. Drzewka te nie są bardzo wymagające, a odpowiednio pielęgnowane sprawiają, że nasze plony są zdrowe, okazałe i soczyste. Na przedwiośniu już z niecierpliwością wyglądamy zwiastunów wiosny pierwszych cebulowych kwiatów: krokusów, przebiśniegów, tulipanów, narcyzów, irysów, a także fiołków, bratków czy krzewów mahonii, następnie późniejszych magnolii i lilaków. W konkursie na najpiękniejsze pnącze u państwa Dudów wygrywa urodziwy i niezbyt wymagający kokornak. W pogoni za nowoczesnością nie zapominamy o sprawdzonych starych kwiatach: naparstnicach, łubinach, nasturcjach, malwach, dziewannach, jeżówkach, piwoniach, goździkach. Tak samo nie wyobrażamy sobie, żeby na rabatach zabrakło lilii i róż, niewątpliwie corocznych królowych lata. Chłodne dni w ogrodzie sióstr nie oznaczają końca prac. Przygotowane wcześniej słomkowe snopy skutecznie chronią rośliny o wrażliwych pędach (jak np. hortensje, azalie, pnące i pienne róże). Dodatkowo obsypywane są ziemią. Pozdrawiamy: Monika i Katarzyna Duda,
|