Co klika lat zmieniam rabaty, które za bardzo się rozrosły albo które trzeba odmłodzić. Każdy wolny weekend i czas podczas urlopu staram się maksymalnie wykorzystać do prac w ogrodzie. Wszystkie prace wykonuję wspólnie z rodzicami, którzy są już po 70-tce.

Naturalistycznie

Ogród w stylu jest naturalistyczny, co wcale nie oznacza, że nie wymaga pracy. Dla mnie najważniejsze jest, żeby cały czas coś kwitło. Dlatego wysiewam gatunki jednoroczne i dwuletnie, te sprawdzone, które kwitną, gdy inne byliny i krzewy przekwitają lub dopiero tworzą pąki. Uwielbiam też trawy jednoroczne i wieloletnie. Zimą doceniam faktury roślin zimozielonych. Cały czas dokupuję jakieś nowości, na które muszę znaleźć miejsce w ogrodzie. Przez 15 lat na ogród miała i ma wpływ przyroda. Ostatnio dostosowuję rabaty do warunków półcienia, który dają coraz częściej już rozrastające się drzewa i krzewy.

Teren wyżej położony, przy domu, to ogródek z wrzosowiskiem, teren niżej położny to rabaty przypominające rabaty angielskie, jeszcze niżej jest ogród warzywny z jabłoniami, porzeczkami i ziołami (wszystko nawożę co roku kompostem). Tam, gdzie w ogrodzie jest podmokły teren (często okresowo zalewany) obecnie rosną olchy, świerki, brzozy, jodły, kaliny, lilaki, leszczyny, buki, dęby błotne, różne trawy, w tym pałki wodne. Nad wykopanym w najniższym miejscu oczkiem wodnym rośnie wierzba płacząca, a jej zwisające gałęzie trzeba odchylić, żeby przejść dalej w kierunku huśtawki. Tworzy to pewnego rodzaju zasłonę i wraz z innymi drzewami – kameralny zielony pokój.

W ogrodzie staram się nie stosować chemii (wyjątek to Miedzian). Całe lato przygotowuję gnojówki z roślin (m.in. ze skrzypu), robię kompost. Ważna jest dla mnie równowaga biologiczna. Jeżeli roślina nie jest odporna na mróz, choroby, szkodniki – przyroda sama to wyreguluje.

Pomimo ogromu prac zawsze znajdziemy czas, żeby wspólnie posiedzieć w ogrodzie przy dobrej herbacie bądź kawie. Ogród trzeba kochać, żeby każdą wolną chwilę w nim spędzać i pracować. Ja kocham mój ogród. Podziwiam Was za konsekwencję w obronie ogródków działkowych, ponieważ wiem, jak ważny jest kawałek ziemi, na którym możemy wypoczywać i pracować.