wśród żywicznych sosen
Oto ogród pani Danuty Kunysz z Rzeszowa. ogród wśród pachnących żywicą sosen, w powstaniu którego miała udział przyroda…

Moja przygoda z ogrodem rozpoczęła się ponad 20 lat temu, kiedy to wspólnie z mężem i czterema synami zamieszkaliśmy w naszym domu. Początkowo, na dużej 50-arowej działce był sad ze starymi drzewami owocowymi, grządki z warzywami i truskawkami…

Nie mieliśmy wtedy pomysłu na ogród, ale rodzice czuwali… i dostaliśmy od nich kilkadziesiąt malutkich sosen, które szybko zapełniły pustą przestrzeń. Wkrótce przyszedł czas na kolejne rośliny – świerki, żywotniki, jałowce, magnolie. Teren nie był wtedy jeszcze ogrodzony, więc sporo drzew zostało zniszczonych przez odwiedzającą nas zwierzynę, głównie sarny szukające pożywienia. Teraz myślę, że sosny i sarny nadały poniekąd kształt ogrodu. Sarny eliminując co smaczniejsze drzewka otworzyły przestrzeń, a sosny które dały radę i przetrwały tworzą teraz jego szkielet. Dziś ogrodowi twórcy przychodzą nadal, ale żyją już w symbiozie z dominującymi sosnami. W ogrodzie dużą przestrzeń zajmuje trawnik, który sukcesywnie jest zmniejszany na rzecz kolejnych roślin. Sosny jako najstarsze drzewa tworzą szkielet ogrodu, a ich korony wytyczają zarys rabat.

W zgodzie z naturą

W ogrodzie nadal sporą przestrzeń zajmuje trawnik, na którym często pojawia się łan koniczyny, żółci się mniszek lub bieli stokrotka, ale wszelkie niedoskonałości giną w jego wielkości. Linie trawnika i rabat prowadzone są po łukach, aby trawiaste, szerokie ścieżki przyjaźnie zapraszały do wnętrza ogrodu. Tworząc ogród starałam się tak dobierać rośliny, aby przede wszystkim były odporne na niskie temperatury, nie wymagały dużo pielęgnacji oraz nie były zbyt ekspansywne. Ważny jest też kolor, lubię jak coś się dzieje na rabatach i przyciąga wzrok – jeżówki, róże, liliowce i rozchodniki sadzę w dużych grupach.

Ogród jest przyjazny dla zwierząt – ssaków, ptaków i owadów – oprócz wspomnianych saren często odwiedzają nas bażanty, kuropatwy oraz jeże, przylatuje dzięcioł zielony, sójka i wilga. Bardzo chciałam stworzyć ogród, który byłby namiastką naturalnego krajobrazu i po części to się udało, bo pomimo, iż mieszkamy w centrum stolicy Podkarpacia, w Rzeszowie, to po wyjściu do ogrodu jesteśmy niczym w sosnowym lesie.

Ciągłe zmiany

W ogrodzie ciągle coś zmieniam. W ten sposób powstała żwirowa rabata lawendowo-różana – raj dla pszczół i rabata z rododendronami – raj dla oka. Komponując rośliny staram się bawić ich kolorem, aby ciągle coś się działo, przyciągało wzrok i o każdej porze roku ogród zapraszał do swojego wnętrza. I tak wiosna wita nas z różanecznikami, azaliami, krzewuszkami i łanem bielących się tawuł, to chyba najpiękniejszy okres, bo wtedy kolory są najbardziej intensywne. Ale i pełnia lata pozwala delektować się urokiem róż, lawendy i hortensji, a także jesień urzeka kolorowymi wrzosami i kłosami traw ozdobnych. Urocze miejsce, w którym o każdej porze roku jest miło i przyjemnie to wgłębnik – pod sosnowymi koronami, często odpoczywam tam planując kolejne ogrodowe prace. Część rabat wyściółkowałam sosnowymi igłami, które znacznie ograniczają pojawianie się chwastów i są przeszkodą dla ślimaków.

Tworzenie i pielęgnacja ogrodu wymusza ciągłe zdobywanie wiedzy i tu z pomocą przychodzi „Działkowiec”, któremu jestem wierna od kilkunastu lat. Staram się również odwiedzać nasze polskie krajobrazowe ogrody i arboreta, a od kilku lat podpatruję też ciekawe pomysły na londyńskiej wystawie Chelsea Flower Show – taką ogrodową turystykę polecam wszystkim miłośnikom roślin. Ogród nadal jest na etapie tworzenia, w głowie rodzą się kolejne pomysły na następne aranżacje roślinne, a dopełnieniem marzeń byłoby zrobienie niewielkiego strumyka bądź wodnej kaskady. Od kilku lat mam w sprawach ogrodniczych mocne wsparcie ze strony najmłodszego syna, więc myślę, że w najbliższym czasie wspólnie zbierzemy siły i sprawimy, że ogród będzie jeszcze bardziej ciekawy i atrakcyjny.

Danuta Kunysz


 


 

 

 

Pisanie komentarzy dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkowników

KALENDARIUM

kwiecień 2024
P W Ś C Pt S N
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 1 2 3 4 5
Uprzejmie informujemy, że nasz serwis zbiera w sposób
automatyczny informacje i zamieszcza na
urządzeniach końcowych użytkowników pliki cookies.
Wydawnictwo "działkowiec" spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, ul. Bobrowiecka 1,
00-728 Warszawa; tel. 22 101-34-00; fax 22 101-34-20
NIP: 525-22-10-030, REGON: 017220636; KRS 0000010992, kapitał zakładowy 120 000 zł,