Ukształtowanie ogrodu
Wiedziałem od początku, że aby ogród ładnie się prezentował, musi być zróżnicowany wysokością terenu. Zagospodarowałem olbrzymie ilości ziemi, która pozostała po remoncie – w jednym zakątku ogrodu usypałem skarpę o średnicy 8 m i wysoką na ok. 1 m. Na wyniesieniu przygotowałem teren pod budowę otwartego pawilonu ogrodowego. Ponieważ zostało dużo cegły po remoncie domu, postanowiłem zrobić schody na skarpę i murki oporowe. Później nastąpiło prawdziwe urządzanie ogrodu. Sam remontowałem dom i jednocześnie tworzyłem ogród – było to niesamowite wyzwanie.
Mała architektura i rośliny
W 2005 r. postawiłem otwarty pawilon ogrodowy, zrobiłem oczko wodne, posadziłem pierwsze drzewa i krzewy. W 2007 roku postanowiłem postawić drugi pawilon ogrodowy, ale tym razem zamknięty (na chłodniejsze dni). Jest to herbaciarnia stylizowana na styl japoński. Wszystkie te prace wykonałem samodzielnie. Posadziłem dużo klonów japońskich i palmowych, które uwielbiam – szczególnie jesienią, kiedy się pięknie wybarwiają. Posadziłem też dużo wrzosów, wrzośców, iglaków formowanych na styl bonsai oraz katalpę, która przepięknie kwitnie w czerwcu, a zapach jej kwiatów roznosi się po całej okolicy. W ogrodzie jest mnóstwo azalii, różaneczników i kącik różany.
Ogród zmian
Zimą 2010 roku zrobiłem pierwsze lampy japońskie, które dodały uroku różnym zakątkom. Ogród ciągle się zmienia, bo i rośliny podrosły w ciągu 7 lat i ciągle trzeba je formować, przycinać, a nawet czasem przesadzić. I wydawało się, że to już koniec, a ciągle jakieś rośliny dokupuję. Maj 2010 r. był szczególnie dotkliwy, gdyż dwa razy nawiedziła nas powódź i całkowicie zalała ogród. Jakimś cudem wszystko się uratowało, jednak musiałem dodatkowo zdrenować teren. Obecnie ogród przeszedł kolejną modyfikację, zmieniłem trochę kształt oczka i wybudowałem nową kaskadę. Zmieniłem również lampy, które wykonałem sam. Są nowe nasadzenia. Ogród zmienia się wraz z wiekiem i porami roku.
Franciszek Grzegoszczyk z Rybnika
Komentarze