Wiele pośród przekwitłych bylinowych kwiatostanów, owocostanów, a nawet liści jest dekoracyjnych zimą. Należą tu owocostany np. Języczek, przegorzanów, jeżówek, rudbekii, a przede wszystkim rozmaitych traw. Urokliwie na nich zatrzymuje się szron, szadź, śnieg.
Zaschnięte pędy i liście stanowią naturalne okrycie na zimę. Na tych zaschniętych częściach lepiej i dłużej utrzymuje się śnieg – dobra zimowa izolacja. Takie resztki chronią nie tylko przed mrozem, ale i przed wilgocią, która dla wielu gatunków zimą jest szkodliwa. Okryta suchymi liśćmi gleba wolniej, ale w sposób stabilny, ogrzewa się wiosną, więc przyczynia się również do tego, że rośliny mają mniejszą skłonność do przedwczesnego rozwoju wegetacji.
Na mojej działce od ponad 30 lat realizuję własne wyobrażenie, wizję, tzw. rajskiego zakątka, zgodnego z możliwościami ale głównie z fascynacją przyrodą, wyniesioną gdzieś z odległego dzieciństwa.
To wyraz najgłębszego uszanowania dla matki natury, która sama w sobie jest źródłem doskonałości, piękna, oraz inspiracją do tworzenia tego piękna wokół siebie, na każdym skrawku ziemi.